Jestem w tym "zaczarowanym miejscu" 3-ci raz w b. roku - i nie ostatni.
Dzięki za "naładowanie baterii" ostoję ciszy i spokoju.
Ps.
Tak roziskrzonego nieba, pełnego gwiazd - długo nie zapomnę - zostaje widok w pamięci.
Jestem w tym "zaczarowanym miejscu" 3-ci raz w b. roku - i nie ostatni.
Dzięki za "naładowanie baterii" ostoję ciszy i spokoju.
Ps.
Tak roziskrzonego nieba, pełnego gwiazd - długo nie zapomnę - zostaje widok w pamięci.